środa, 26 kwietnia 2017

Czas na snookera

Zbliża się przełom kwietnia i maja. Dla jednych oznacza to ,że "...już jutro matura...", dla inny natomiast to znak, iż za chwilę poznamy nowego mistrza świata w snookerze. Oczywiście zawody odbywają się tradycyjnie w Sheffield, w Crucible Theatre. W grze pozostaje cały czas urzędujący mistrz tj. Mark Selby. Nowego mistrza świata poznamy 1 maja.
http://www.worldsnooker.com

Aktualnie jesteśmy w trakcie ćwierćfinałów. Z wcześniejszych rozgrywek należy odnotować porażkę już w pierwszej rundzie turniejowej "2" tj. Judda Trumpa. Przegrał on ze znacznie niżej notowanym Roriem McLeodem(10:8 dla starszego Anglika).  W 1/8 natomiast z turniejem pożegnało się dwóch mistrzów świata. Neil Robertson przegrał 11:13 z Marco Fu, zaś Stuart Bingham uległ Kyrenowi Wilsonowi 10:13.

Drabinka turnieju w Sheffield ułożyła się bardzo ciekawie. Bowiem o dwa miejsc w jedynym z półfinałów biją się 4 świetni gracze. Marc Selby jak na razie ma znacząca przewagę nad Marco Fu(w czasie pisanie 11:2 dla Anglika i dwa z rzędu breaki 100+). W drugim ćwierćfinale tej strony Ronnie O'Sullivan mierzy się z Chińczykiem Dingiem. Mimo, iż pochodzący z Azji snookerzysta prowadzi 10:6, to myślę ,że w tej parze wydarzy się jeszcze wiele ciekawego.

W drugim półfinale zagra już na pewno John Higgins. Szkot, który ma na swoim koncie 4 mistrzowskie tytuły ograł 1/4 finału Kyrena Wilsona 13:6. Jego rywalem w kolejnym starciu będzie zwycięzca pojedynku Barrego Hawkinsa i Stephen Maguire. Przed dzisiejszą sesją o 15:30 na prowadzeniu 5:3 jest turniejowa "7".

Kto może podnieść trofeum 1 maja? Na pewno Mark Selby.  Jak na razie idzie przez turniej jak burza. Pokonał pewnie dwóch rywali, a Marco Fu może mieć mniej niż 5 frameów ugranych. Kolejnym pretendentem jest Ding Junhu. Ubiegłoroczny finalista także gra bardzo dobrze. Aktualny pojedynek z O'Sullivanem może znacząco poprawić jego morale, co będzie skutkowało w dalszej fazie turnieju. O'Sullivan. Mimo ,że 5 krotnemu mistrzowi świata na razie bliżej jest do odpadnięcia niż awansu do kolejnej rundy to nie można go skreślać. Wszyscy wiedzą jakimi umiejętnościami dysponuje Anglik, dlatego cały czas jest w grze. Na koniec trzeba wspomnieć o innym starym wyjadaczu. John Higgins bo o nim mowa także zgłosił swój akces do walki o końcowy triumf. W półfinale i ewentualnym finale znacznie może mieć jego ogromne doświadczenie.
http://www.worldsnooker.com


źródło foto:www.worldsnooker.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz