sobota, 6 maja 2017

Dlaczego piłkarze symulują?

Symulacja, nurkowanie, przyaktorzenie. Wymuszanie fauli jest chyba drugą po błędach sędziowski największą plagą piłki nożnej. Jednocześnie jest ona ściśle związana z błędami sędziów bowiem te najbardziej spektakularne i brzemienne w skutkach są efektem tego iż arbiter dał się nabrać.

Jednak dlaczego piłkarze to robią? Mimo iż za próbę wymuszenia faulu grozi żółta kartka, to jednak piłkarzy to nie odstrasza. Rzadko bo rzadko ale jednak czasem oliwa bywa sprawiedliwa. Pamiętam mecz z roku 2007 kiedy to Werder Brema mierzył się w Pucharze UEFA z Espanyolem. Sam wynik meczu nie jest tu istotny lecz to co stało się w 19'. Wtedy to bowiem z boiska wyleciał Miroslav Klose, za drugą żółtą kartkę, która obejrzał wskutek swojej "symulki".

Dobrze. Wszyscy wiemy, że jest potencjalna kara. Jednak to co można zyskać na oszustwie jest warte takiego ryzyka. Spójrzymy jednak czym piłka nożna różni się od innych sportów drużynowcyh. Po pierwsze: cel do jakiego dążą oba zespoły udaję się zrealizować rzadko, jeśli porónamy to do innych dyscyplin. W piłce ręcznej w meczu 50-60 trafień nie dziwi nikogo, w koszykówce kilkadziesiąt trafionych rzutów to norma. Podobnie ma się rzecz w beachsoccerze czy hokeju. Natomiast jesli w meczu piłkarskim pada wiecej niz 3 gole to juz jest to rzadkie zjawisko. Wystarczy spojrzeć ile bukmarzechy płaca za zakłady +2,5 bramki. Jeżeli dołożymy do tego fakt ze symulacje najczęsciej sa w polu karnym to mamy już całkiem sporo informacji by móc odpowiedzieć sobie na tytułowe pytanie.

Bramka to nie jedyna przewaga jaka możemy osiągnąć dzięki skutecznemu "zanurkowaniu". Często przy takiej formie oszustwa drużyna dodatkowo jest karana usunięciem gracza z boiska. Mimo ,że gra w przewadze nie jest gwarantem sukcesu, to jendak rozgrywanie spotkania w 11 na 10 w znacznej części przyadków promuje zespół z większą ilościom graczy na murawie.

Czy symulacji można się pozbyć ze świata futbolu? Myślę ,że wiele do powiedzenia będzie miał tu system VAR ,który(o dziwo) ma być wprowadzony już na Mundialu w 2018 roku. Jednak sam fakt, że o skuteczne oszustwo będzie trudniej nie odstraszy wszystkich zawodników. Moim zdaniem taki efekt mogłoby dać dopiero surowe karanie graczy kilku meczowymi zawieszeniami. Wtedy dopiero bilans możliwych zysków i strat przy ewentualnej symulacji przechylił by się mocno na stronę niekorzystną. 

4 komentarze:

  1. Nie mam pojęcia tak na dobrą sprawę dlaczego oni symulują, ale wiem że można u bukmachera obstawić np. ilość fauli danej drużyny. Jak dla mnie gra u bukmachera https://www.iforbet.pl/zaklady-bukmacherskie wiąże się zazwyczaj z obstawianiem kto zwycięży dany mecz. W bardziej szczegółowe obstawianie się po prostu nie bawię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy wpis. Jestem pod wrażeniem !

    OdpowiedzUsuń
  3. To proste czemu symuluja.Po 1 chca odpoczac po 2 chca wjebac kartke przeciwnikowi po 3 sa jebanymi oszustami.

    OdpowiedzUsuń